Sensacyjne transfery: Zmiana w piłce nożnej: Saudyjska „liga emerytów” porzuca starą strategię

Joao Felix jest nowym przywódcą saudyjskiej ligi piłkarskiej.
(Fot.: IMAGO/Maciej Rogowski)
Przemyślenie czy jasna strategia? Po starzejących się gwiazdach, takich jak Cristiano Ronaldo, niezwykle bogate państwo pustynne Arabia Saudyjska wabi teraz również młodych, czołowych piłkarzy z Europy, oferując im ogromne pieniądze.
Niegdyś uważany za jedną z największych nadziei w piłce nożnej, nawet wyznaczony na następcę Cristiano Ronaldo w swoim kraju, ten wart 127 milionów euro piłkarz jest teraz jego kolegą z drużyny w Arabii Saudyjskiej. Po bezprecedensowym upadku, Felix próbuje jakoś uratować swoją karierę na pustyni, która zaczęła się tak obiecująco. Saudyjczycy są zachwyceni.
Przejście 25-latka do Al-Nassr jest kolejnym dowodem na to, że niezwykle bogate królestwo nie wabi już starzejących się gwiazd pokroju Ronaldo, Neymara czy Karima Benzema ogromnymi sumami pieniędzy, lecz skupia się teraz na zawodnikach, którzy rzekomo są w najlepszym wieku do gry w piłkę nożną i cieszą się dużym zainteresowaniem.
Obraz „ligi emerytów” niewiele pomagaPo pozyskaniu w obecnym oknie transferowym Felixa, Mateo Reteguiego (26), Theo Hernandeza (27) i młodego Brazylijczyka Gabriela Carvalho (17), kluby Saudi Pro League (SPL) realizują jasną strategię. W końcu liga dąży do tego, by wkrótce stać się jedną z najlepszych na świecie – a jednocześnie poprawić wizerunek kraju krytykowanego za łamanie praw człowieka. Słowo kluczowe: sportswashing. Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2034 już trwają w Arabii Saudyjskiej.
Obraz „ligi emerytów” niewiele pomaga. Raport opublikowany przez SPL wskazuje pięć filarów, na których opiera się strategia. Pierwszy z nich nosi nazwę „Rozwój i pozyskiwanie najlepszych talentów”. Powołano również komitety transferowe, które zajmują się analizą przyszłych transferów weteranów, po tym jak kluby w ostatnich latach zainwestowały w nich ogromne środki. Komitety te to przede wszystkim te, w których większość udziałów posiada państwowy fundusz majątkowy Public Investment Fund (PIF).
Poszukiwany Carvalho zostaje w Arabii SaudyjskiejPo tym, jak światowe gwiazdy, takie jak Ronaldo i Neymar, szybko podniosły reputację ligi, Arabia Saudyjska inwestuje teraz w przyszłość. Al-Nassr wydał 30 milionów euro na Felixa, po tym jak ten również poniósł porażkę w FC Barcelona, Chelsea i AC Milan po transferze z Benfiki do Atletico Madryt za 127,2 miliona euro. A ten ofensywny zawodnik nie jest odosobnionym przypadkiem.
Retegui, najlepszy strzelec Serie A i ofensywna nadzieja Włoch, wolał przenieść się do Al-Qadsiah za 68,25 miliona euro niż grać w Lidze Mistrzów z Atalantą lub innym ambitnym europejskim klubem. Hernandez (z AC Milan do Al-Hilal) również uległ pokusie dużych pieniędzy. Pożądany Carvalho zrezygnował z transferu do Europy, woląc zrobić kolejny krok w Arabii Saudyjskiej.
Lepiej duże pieniądze niż wielka karieraZeszłej zimy czołowe kluby Arabii Saudyjskiej rozpoczęły zakrojony na szeroką skalę atak na utalentowanych lub sprawdzonych zawodników. Jhon Duran (21 lat, transfer za 77 milionów euro do Al-Nassr) i były piłkarz Leverkusenu Moussa Diaby (25 lat, transfer za 60 milionów euro do Al-Ittihad) przeszli z Aston Villi, klubu Premier League, do Arabii Saudyjskiej, a Mohamed Simakan (24 lata) opuścił klub Bundesligi RB Lipsk, aby grać u boku Ronaldo w Rijadzie.
Wszyscy oni mieli jeszcze przed sobą kilka lat kariery na najwyższym poziomie, ale wszyscy decydowali się najpierw na duże pieniądze.
Źródło: ntv.de, tno/sid
n-tv.de